środa, 3 lipca 2013

Święto truskawki na Kaszubach 29-30.06.13

To moj pierwszy post bez przepisu, tak wiec badzcie wyrozumiali :) Mam nadzieję, że będe pisać co jakiś czas o różnych ciekawych rzeczach, wrzucać tu nie tylko przepisy,ale też ciekawostki a także różne instrukcje jak wykonać przydatne i ładne rzeczy DIY.
W miniony weekend wybrałam się z młodszą kuzynką na wycieczkę krajoznawczą na Kaszuby, drugiego dnia,w niedzielę pojechaliśmy na święto truskawki- truskawkobranie na Złotej Górze niedaleko Kartuz,
bardzo ucieszyłam się mając możliwość skosztowania tamtejszych owoców i przysmaków, a co najważniejsze przywieźć coś do domu!
Oprócz tego,najbardziej urzekły mnie tamtejsze lasy i jeziora. są przepiękne! bez porównania nawet z tym jak wyglądają lasy na obrzerzach Warszawy.



Od ponad 40 lat na przełomie czerwca i lipca na Kaszubach jest organizowane to właśnie święto z okazji truskawkowych żniw. Przyjeżdżają ludzie z różnych zakątków Polski, są tam również organizowane koncerty. Ciekawą rzeczą jest to że w 2005 roku sprzedano aż 2 tony truskawek w ciągu JEDNEGO dnia. Złota Góra na której to wszystko ma miejsce jest bardzo urokliwą okolicą, z góry można zobaczyć widok na amfiteatr za którym rozciąga się jezioro. Bardzo ładne miejsce, smaczne jedzenie,ale powiem szczerze,że spodziewałam się więcej.. tak,więcej! Truskawki były baardzo ładne,według ekspertów są one bardziej aromatyczne i słodsze niż w innych regionach Polski,dzieki właściwościom glebowym i klimatycznym Kaszub,ale moim zdaniem było za mało produktów związanych z tymi owocami. Spotkałam się z shake'ami z bitą śmietaną, dżemami,nalewkami noi dosłownie kilkoma ciastami. Kto co lubi,ale dla mnie to mało :) oprócz truskawek można było spotkać stoisko z przyprawami, chlebami, winami, serami noi pamiątkami.
 z tego wszystkiego stwierdziłam,że najlepszą rzeczą regionalną jaką przywiozę do Warszawy będzie miód z mniszka lekarskiego oraz piwo truskawkowe i miodowe





W czasie rozmowy z tamtejszymi kaszubskimi Paniami sprzedawającymi ciasto dowiedziałam się,że Malëna to po kaszubsku właśnie truskawka :)



Chleb z pirsna-chleb z przypieczoną,popękaną skórką, posypaną makiem. Do wyrobu tego chleb używa się mąki żytniej


Ruchanki - kaszubskie racuchy z ciasta chlebowego smażone w głębokim oleju podawane z jabłkami








 parę zdjęć z innych miejsc m.in z wieży widokowej w Szymbarku







3 komentarze: